Modna grzesznica? Święta niepojęta?

by - 12:04

Bądź slim! Bądź fit! Bądź sexy! Must have!
Obserwuję młodą perfekcyjnie wystylizowaną kobietę. W każdym calu "I am perfect". Wysiada z ekskluzywnego sportowego samochodu i przechodzi obok bezdomnego. Pochyla się, pyta o coś i po chwili kieruje się z tym człowiekiem do restauracji. Zamawia obiad dla siebie i dla niego. Widać, miło rozmawiają. Teraz od "Pani Perfect" bije blask o wiele piękniejszy niż przedtem. Jej oczy błyszczą. Po pewnym czasie wychodzą. Uścisk dłoni. Kobieta wsiada do samochodu z uśmiechem i odjeżdża.

Kilka dni później widzę kobietę. Smutna, rozbiegany wzrok. Nieuczesana, każdy ciuch z innej parafii. Siedzi na ławce naprzeciw "tego" bezdomnego. Widzi go, jest w zasięgu jej wzroku. Niby go widzi. Zamyślona, pochłonięta rozmyślaniem o swoim nieszczęściu, wydaje się nie dostrzegać nikogo poza sobą. Funduje sobie loda jednego za drugim. JE I MYŚLI, MYŚLI I JE. Wreszcie odchodzi z głową wbitą w chodnik. I idzie, idzie i dalej niczego nie widzi.

Takie jest właśnie życie. Często oceniamy innych po wyglądzie. "Ta ładna, ale na pewno głupia". Często mówimy tak, bo sami czujemy, że nie staramy się zbytnio, być lepszą wersją siebie. Łatwo skrytykować kogoś po to, by ulżyć samemu sobie. Żeby się przed sobą usprawiedliwić.

Jeżeli nieustannie patrzymy na swoje kompleksy, przestajemy dostrzegać innych. Jednym słowem "Miłujemy bliźniego, jak siebie samego". A że siebie nie miłujemy, to.... (dopowiedzmy sobie sami).

Kobiety bądźmy modne. Bądźmy nie Marlin, Esmeraldą, czy Lolitą. Bądźmy najlepszą wersją siebie. Pomyślmy co lubimy, w czym czujemy się dobrze, módlmy się i osiągajmy szczyty!

Zadbana kobieta wcale nie musi być pusta, a zaniedbana i smutna musi się wziąć w garść, bo nie jest z nią tak źle jak się jej wydaje :)

Dla naszego Taty w niebie wszyscy jesteśmy piękni. Oto dowód ;)



You May Also Like

2 komentarze

  1. Myślę, że ludzie za dużo wagi przywiązują do tego co na zewnątrz. Makijażem, dobrym ubraniem nie zamaskujemy naszej wewnętrznej biedy. Jasne, iż należy dbać o ciało, to w końcu coś, co nam Bóg dał, nie szanując ciała, nie szanujemy naszego Darczyńcy. Jednak nawet najpiękniejsza szata nie wyleczy duszy. Smutek będzie prześwitywał przez każde ubranie.
    My się w tym swoim smutku często tak bardzo zatracamy, że nie rozumiemy prostej zasady: nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być gorzej. Jeśli jest nam źle, to i tak ktoś ma gorzej. Więc stan obecny nie jest (relatywnie) zły, choć mógłby być lepszy. Mamy narzędzia do budowania lepszego życia i tu, i tam - pora je podnieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi/-a AUTOR dziękuję za przepiękny i mądry komentarz :)

      Usuń

Instagram