Wojna domowa-Nie chce mi się z Tobą gadać...

by - 23:12


Mój Kochany mąż! Moja Kochana żona! Raz pokój, raz po przeciwnych stronach ringu...
Tak się czasami zastanawiam, jak to właściwie jest z tym małżeństwem. On ją kocha, ona jego. A mimo to, byle głupstwo jest powodem do  wszczęcia wojny.


Dwoje ludzi mimo,że razem tworzą jedno, to także dwie odrębne jednostki, które mają swoje plany, ambicje, marzenia, uczucia, wrażliwość i... I można by tak wymieniać bez końca.

On ma dzisiaj ochotę pobiegać, ona woli posłuchać nastrojowej muzyki. Ona potrzebuje ciepła i rozmowy, on po ciężkim dniu w pracy bierze laptop na kolana i walczy wirtualnym czołgiem  o wolność i niepodległość. Boże, jakiż on jest dumny! Skasował pięć czołgów przeciwnika. To jest coś! Ona wkurzona i kipiąca ze złości patrzy z politowaniem na wirtualnego weterana, on nie zdaje sobie sprawy z tego, że w jej życiu dokonuje się przełom. On walczy, ona płacze, oboje gasną.

Małżeństwo jest jak misja pokojowa. Trzeba wytoczyć działa miłości i zawalczyć o siebie. To nie przychodzi tak łatwo jak w grze komputerowej. Tutaj oprócz mocnych nerwów trzeba też mieć otwarte serce. 

A co powiesz kiedy i zawiasy serducha trzymają tak mocno, że potrzeba by było dziesięciu czołgów żeby je poruszyły, i nerwy tak ciężko jest utrzymać na wodzy?

Gdy nie wszystko idzie łatwo. Gdy dwoje ludzi nie jest gotowych na rozmowę i wzajemne empatyczne słuchanie to... Strzel z działa do Taty, który obdarzy pokojem serca i rozjaśni mroki skołatanego wojną serducha. Jeżeli już nie możesz, powiedz "Tato, nie mam siły! Tato ratuj nas! Zostawiam to Tobie!". On zadziała. Może nie dziś, może jutro, jak nie jutro to w tym tygodniu. Nie zniechęcaj się. Dziękuj Mu i zawierzaj życie, małżeństwo. Proś i dziękuj za najdrobniejszą rzecz. Modląc się, otwierasz się, otwierasz swoje serce na Boga i na męża/żonę.

Jej odosobnienie to ucieczka, podobnie jak jego wirtualne wojny. Coś ich gniecie, przyciska. Nie potrafią ze sobą o tym szczerze porozmawiać. Biedni i poranieni są oboje.

To jeszcze dzieci! Choćby mieli po 70 lat dla Taty w niebie to jeszcze dzieci.

Jeżeli nie możesz otworzyć się na współmałżonka, otwórz się na Boga. Wpuść go w to pole minowe i proś by zdetonował tykające na nim bomby. Wypełnij Bogiem pustkę. Wypełnij ten dystans, który was dzieli.

Zobaczysz Bóg działa cuda. A zacznie od przemienienia Ciebie samej/samego.

Kiedy mówisz

Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nic ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij ze jesteś gdy mówisz że kochasz

ks. Jan Twardowski


Film, który pomaga mi znosić ciężkie chwile na małżeńskich zakrętach- "Próba ogniowa". Polecam ;)


You May Also Like

0 komentarze

Instagram