Wielki post- o tym, że czasami trwa dłużej niż powinien

by - 23:32


Nie macie czasem takiego wrażenia, że czas zadumy, pokuty, umartwienia trwa dłużej niż 40 dni? 
Bo ja, mam. I tak sobie myślę, że już mam chwilami tego zamartwiania się dosyć. A może właśnie nie powinnam mieć?


Kiedyś, już nie pamiętam dokładnie kto i gdzie, powiedział, że najczęściej wycofujemy się, kiedy wystarczyłoby postawić jeszcze jeden krok i po sprawie. I tak sobie myślę, ile razy ja zrezygnowałam z czegoś, co było dla mnie ważne, a meta była tuż za zakrętem. 

Tak często mamy coś na wyciągnięcie ręki i nagle jakiś impuls przerywa to super połączenie. I znów trzeba zaczynać od nowa.

Ostatnio mam tak ze wszystkim. 

Obiecałam sobie, że zgubię po ciąży 2 kilogramy. Szło super. Wystarczył jeden impuls- i klapa. Na humory męża miałam nie reagować zgodnie z zasadą "jak Kuba Bogu..."- klapa. Dziecko płacze, nie wiem dlaczego. Obiecałam, że nie będę się tym irytować. Szło wspaniale. I? KLAPA!

Same klapy i małe katastrofy, które zebrane do kupy, tworzą jedną wielką beznadzieję.

Do postu miało być już wszystko idealnie. A jest gorzej niż było. Tyle rzeczy chcę zrobić dobrze,a z żadną nie idzie.

Niech mi tu ktoś powie, że Wielki Post trwa tylko 40 dni! To powiem do słuchu :P

Post, jałmużna, modlitwa. Piękne, szlachetne, potrzebne. Tylko co z tego jak przez te codzienne post-chwile nie ma się ochoty na szukanie sobie nowych zmartwień, umartwień i wyrzeczeń?

W takim razie, nic na siłę. Bez postanowień, bez bycia na siłę strażnikiem planów, które ciągle nie wypalają. Postanawiam brak postanowień. Poprzyglądam się sobie nieidealnej. Nie,nie będę na siłę grzeszyła. Spróbuję siebie zaakceptować. W różnych sytuacjach. Tylko jeden warunek. Moja mowa ma być "tak, tak, nie, nie". Niezależnie od sytuacji w jakiej postawi mnie Tata.

Tato, mówię do Ciebie. "Tak, tak, nie, nie". Wielki Post pełen prawdy. O życiu, o ludziach i o mnie samej. Może to będzie brutalna prawda. Może mnie wykrzyczą, może wyśmieją, może zlekceważą, może poniżą, może odsuną, może odrzucą. 

Postaram się przez Wielki Post przejść PRAWDĄ.

Post-prawda, jałmużna-prawda, modlitwa- prawda. 

A jak Wasze życie przed  Wielkim Postem?

You May Also Like

0 komentarze

Instagram