Czy umiem dziękować Bogu?

by - 23:31

Ciągle komuś, za coś dziękujemy. Za dobry obiad, za pomoc w odrabianiu lekcji, za przyjęcie do pracy, za pożyczenie notatek. Podziękować osobie nie jest tak trudno- choć nie zawsze. Dziękować Bogu- przychodzi mi z większym trudem...
Jestem nieziemsko zmęczona i już dawno powinnam iść spać. A tyle myśli przelatuje, po tej mojej pustej głowie. Jestem ostatnio przeładowana. Wszystkim.

Chwila ciszy. Wszyscy śpią, A ja? Zaczęłam się właśnie zastanawiać nad tym, dlaczego choć jestem za coś wdzięczna Bogu, nie umiem, jakoś tak po ludzku, za to podziękować.

Jak to jest? Nie dziękujemy, bo nie umiemy, bo gadanie do Kogoś, kto głośno nie odpowie jest bezsensu, bo uważamy, że się nam należy i po co dziękować?

ON chyba lubi te słowa usłyszeć ode mnie, choć nie robi wyczekującej miny tak jak inni. Może dlatego tak ciężko dziękować, bo nie czujemy przymusu, nie widzimy tego wyczekującego na  słowo "dziękuję" wyrazu twarzy. Nie mówi jak mąż... "specjalnie dla Ciebie zrobiłem zupę", nie mówi jak pracodawca " Choć było mi ciężko, to udało mi się znaleźć specjalnie dla Pani cały etat". On nie szumi, nie wrzeszczy " Ej patrz, Ja to, czy tamto specjalnie dla Ciebie". Darem obdarowuje po cichu i usuwa się w cień. Tak jakby uciekał przed podziękowaniem, a ja nic nie robię, żeby Go zatrzymać. A powinnam. Powinnam "złapać" Go za rękaw i powiedzieć "Zostań chwilę, bo chcę Ci podziękować". Ale to ja zawalam na całego. On się nie prosi, a ja nie działam.

Jezus działał cuda. Bez rozgłosu, bez wyczekiwania na słowa uznania. Działał i szedł dalej. 

Mnie taka postawa przekonuje.Ten kto nie domaga się podziękowań, zasługuje na nie najbardziej.
Bóg nie ponagla, nie szuka poklasku, nie powie "Tyle dla Ciebie zrobiłem, a gdzie dziękuję?", "Może byś podziękowała?", "Mama nie nauczyła Cię mówić dziękuję?".

Teraz czuję, że chcę Go za ten rękaw łapać i mówić "DZIĘKUJĘ". A za co? Za wszystko! Za miło spędzony dzień, za uśmiech mojego dziecka, za to, że pomógł mi kolejny raz pokonać lęk, że przyszedł do mnie w dobrym słowie kogoś bliskiego, że natchnął księdza, który swoim kazaniem włamał się do mojego serca.

Tato dziękuję za to, że choć Cię nie widzę, to wiem, że jesteś! :) 

You May Also Like

0 komentarze

Instagram